Home Kontakty Tisk  
 
Grabštejn
 
 
Česky
Deutsch
Po polski
English
по Pусски
Facebook
You Tube
Foto
mezera
 

Historia ratowania kaplicy św. Barbary

 

Historia ratowania kaplicy św. Barbary

Radim Vácha

 

Kaplica grabštejnska, ze względu na piękne malowidła i zachowane wyposażenie, należy do jednych z najpiękniejszych renesansowych wnętrz sakralnych na naszym terenie. Powstała podczas okazałej przebudowy gotyckiego zamku Grabštejn na siedzibę renesansową. Przebudowę zlecił w latach 1564-1569 ówczesny właściciel zamku Jerzy Mehl ze Strzelic.

Dawne malowidła wykonane były w technice fresco-secco, która polegała na tym, że na przygotowany i uprzednio zwilżony tynk wcierano farby wykonane z pigmentów połączonych z białkiem jajka. Malowidła wielokrotnie później przemalowywano (ok. 42% powierzchni), choć na szczęście za każdym razem uwzględniano ich pierwotną koncepcję. Pomimo tego efekty przemalowywania nie były najlepsze – zmieniły one ogólne wrażenie lekkości i niuansów na ciężkie, kontrastowe dekoracje. Koncepcja malowideł w kaplicy była oparta na sufitowych medalionach z motywami cyklu Męki Pańskiej wg Nowego Testamentu. Obraz tych motywów, przemalowanych bez swoistej wrażliwości, wyraźnie odbiega od sąsiednich malowideł. Są one bardziej zwarte, nie ma w nich zbyt wiele rysunku i brak im lekkości. Medaliony są osadzone na powierzchniach z groteskowymi elementami dekoracyjnymi: motywami aniołów, jednorożców, lwich głów i kwiatów szarłatu, połączonych akantami. W pierwotnych motywach groteskowych zastosowano podmalówkę, na bazie której wykonano przy pomocy modelowania nierozbudowane, ale efektowne malowidła. Dzięki prostym środkom uzyskuje się przekonujące wrażenia wzrokowe, zwłaszcza w przypadku postaci aniołów. Tła groteskowych motywów zostały przemalowane ciemniejszym brązowozielonym kolorem, a więc jaśniejsze motywy robiły na nich wrażenie płaskich, wyglądały jakby były wycięte i naklejone na ciemniejszym podkładzie.

Niemal cudem, pomimo zdewastowania kaplicy po drugiej wojnie światowej, zachowała się część jej dawnego wyposażenia: na swoim miejscu, ale w bardzo złym stanie zachowały się cztery ławy renesansowe – stalle z szablonowymi malowidłami oraz ambona wykonana w podobny sposób. Barierka chóru i balustrada na emporze były zniszczone i prawie w całości zburzone. W stosunkowo dobrym stanie zachował się pozytyw organowy z przełomu XVII i XVIII wieku, który udało się zawczasu zdeponować w Muzeum Północnych Czech w Libercu.

Gdy po zmianie ustroju w 1989 roku, dzięki sprzyjającym okolicznościom, podjęto odnowę zamku i kaplicy, jej stan był alarmujący. W partiach przyziemnych panowała duża wilgoć i zasolenie tynków. Na emporze były pęknięte ściany, a w wielu miejscach tynk z renesansowymi malowidłami odchodził od muru, co groziło jego odpadnięciem. Najbardziej alarmujący był jednak stan właściwych zdobień malarskich kaplicy. Malowidła nie trzymały się podkładu, na większości z nich farba na powierzchni była sproszkowana, bezpowrotnie znikała po jej potarciu. Po rozważeniu wszystkich okoliczności, a zwłaszcza tej, że ogólny stan budowlany ani środki finansowe nie pozwalały na rozpoczęcie natychmiastowej i gruntownej restauracji malowideł, postanowiono na początek tylko doraźnie zabezpieczyć malowidła, wzmocnić ich stan i lepiej powiązać je z podkładem. Renowator Václav Potůček zaprojektował i w 1994 roku przeprowadził renowację malowideł, która polegała na tradycyjnym w tych czasach pokryciu malowideł rozcieńczoną dyspersją z dodatkiem tzw. lovosy (karboksymetylocelulozy -nazwa "lovosa" pochodzi od nazwy czechosłowackiego zakładu – przyp. tłum.). W 1996 roku opracowano projekt odwilgocenia murów (ing. M. Balík – 1996), na podstawie którego przebudowano je, a podłogi wyposażono w system kanalików wentylacyjnycyh, co rozwiązało problem wilgoci w murach kaplicy. W 1999 roku renowatorzy przeprowadzili częściowe badania malowideł za pomocą kamery na podczerwień (M. Martan). W następnym okresie przeprowadzono kolejne podstawowe analizy: badania zawartości soli rozpuszczalnych w wodzie w tynkach i w kolorowych warstwach malowideł ściennych (Bayerová-Bayer – 2004), we współpracy z Fachhochschule w Poczdamie wykonano pomiary i dokumentację zdjęciową wnętrza kaplicy oraz graficzne odwzorowanie rodzajów uszkodzeń ścian, tynków i malowideł (Martan-Koch – 2003-2004). Na bieżąco odnawiano elementy wyposażenia (Z. Koušek, V. Potůček, M. Martan – ławki, ambona, drzwi, V. Valenta – organy) oraz elementy kamienne: mensa ołtarzowa, barierki balustradowe i portale (J. Tichý – 1996-2009). Po tych pracach przygotowawczych kaplicę doprowadzono do stanu, gdy można było już przystąpić do gruntownej renowacji właściwych malowideł ściennych.

Pierwszy etap restaurowania malowideł w kaplicy św. Barbary na zamku Grabštejn przeprowadzono w 2005 roku. M. Martan odnawiał wówczas malowidła na tzw. powierzchniach referencyjnych na emporze oraz we wnękach okiennych. Była to doskonała okazja do sprawdzenia w praktyce przygotowanych i opracowanych teoretycznie działań. W pierwszej kolejności poddano próbie sposób postępowania podczas zdejmowania lub uszczuplania przemalowań, podczas korygowania przemalowań z utraconą częścią dolnej oryginalnej warstwy, sprawdzano, czy rekonstruować utracone elementy i do jakiego stopnia to robić, jaką wybrać formę retuszy scalających, w tym próbne wykonanie retuszu kreskowego. Oprócz tego okazało się także, że najważniejszym i technologicznie najbardziej skomplikowanym zadaniem będzie usunięcie z malunków wzmacniającej dyspersji z 1994 roku, której początkowy korzystny wpływ na zachowanie podłoża malowideł po kilka latach zmienił się w oddziaływanie realnie zagrażające ich dalszemu istnieniu. Malunki nie oddychały, w miejscach większego stężenia dyspersji były zamknięte pod błyszczącym pancerzem, który w niektórych miejscach razem z malowidłem miskowato odrywał się od podkładu.

Było to niezwykle istotne w kontekście odpowiedniego opisania zadania do przetargu na kompleksową restaurację malowideł w kaplicy. Jego podstawowym kryterium był wymóg dotyczący doświadczenia w pracach z wykorzystaniem kamery na podczerwień, niezbędnej do bieżących i niedestrukcyjnych badań dolnych warstw malowideł, podmalunków i podrysunków. Przetarg, ku ogólnemu poczuciu ulgi, wygrał renowator Martin Martan, który przeprowadzał już w kaplicy badania i restaurował powierzchnie referencyjne, a więc mógł zagwarantować kontynuację prac technologicznych i "rękopisu restauratorskiego".

Wraz z M. Martanem wiosną 2007 roku renowację rozpoczęli jeszcze jego koledzy po fachu R. Ševčík i P. Kříž. Najpierw przeprowadzono usztywnienie malowideł i niespójnych warstw tynku oraz zakitowano otwarte pęknięcia i dziury. Dyspersję zmiękczono i wykorzystując doświadczenia z powierzchni referencyjnych, usunięto za pomocą okładów z mieszanki acetonu i etanolu. Przemalunki ściągano wówczas, jeżeli było pod nimi oryginalne malowidło. W pozostałych przypadkach były one tylko na tyle uszczuplane, aby współgrały z dawnym wrażeniem, jakie malowidła sprawiały, z ich lekkością i zwiewnością. W przypadku całkowicie utraconych partii uzupełniono i połączono linie tworzące obramowania malowideł, aby zachować architektoniczny podział dekoracji. Ciemny podkład groteskowych motywów zdjęto lub rozjaśniono, dzięki czemu na części powierzchni uwidoczniła się również ich dawna kolorystyka, która jest zgodna z wykonanymi na nich motywami. Nieoryginalne drewniane obudowy dolnych części ościeży przy wnękach okiennych, na których jest dalszy ciąg malowideł apostołów z tynku nad nimi, były w bardzo złym stanie; w czasie polemicznych dyskusji pojawiały się głosy, że jako nieoryginalne powinny zostać usunięte i zastąpione tynkiem, nawet kosztem utraty dolnej partii malowidła przedstawiającej nogi apostołów. Jednak po konsultacjach z prof. Girsą, głównym projektantem odnowy zamku Grabštejn, oraz zgodnie z zatwierdzoną ogólną koncepcją projektu wnętrz przeważyła opinia, że drewniane obudowy są autentycznym i historycznie cennym elementem wystroju kaplicy i będą odrestaurowane i powtórnie zamontowane. Zgodnie z tą zasadą podjęto następnie rekonstrukcję klasycystycznych drzwiczek na emporze, których kształt można było odtworzyć na podstawie zachowanych fragmentów i historycznej dokumentacji zdjęciowej.

Po upływie trzech lat, w 2009 roku, zakończono renowację malowideł w kaplicy świętej Barbary. Odnowione malowidła dają nam wyobrażenie o ich dawnym, delikatnym i starannym wykonaniu. Wydaje się, że znacznie lepiej oddają dzisiaj pierwotny zamysł renesansowego twórcy. A więc niemal cudem ślady renesansowego wystroju kaplicy, w tym elementy jej dawnego wyposażenia, zachowały się do dnia dzisiejszego i po niemal 450 latach można sobie wyrobić o nim stosunkowo dobre wyobrażenie. 

 
  © 2000-2024 Národní památkový ústav, územní odborné pracoviště v Liberci, Sdružení pro obnovu a oživení hradu a zámku Grabštejna a Roman Sedláček