Arnda Voigta, prezydenta Miasta Zittau
Przez wieki historia Zittau (Żytawy) i historia Grabštejna ściśle były ze sobą powiązane. Dla zamku i jego mieszkańców to dumne miasto królewskie, podobnie jak Górnołużycki Związek Sześciu Miast, odgrywało zawsze bardzo ważną rolę – nie tylko w sporach i konfliktach, ale również jako targ, centrum handlowe i miejsce schronienia. I na odwrót, Grabštejn, będący graniczną warownią, był niezwykle istotny dla Zittau.
W średniowieczu szlachta na Grabštejnie swoje rodzinne groby miała tymczasowo u żytawskich franciszkanów, w miejscu lokalizacji obecnych Muzeów Miejskich. Również budowniczy okazałego renesansowego pałacu z jego wyjątkową kaplicą, Jiří Mehl ze Střelic, miał z Zittau dobre i przyjazne stosunki sąsiedzkie, na co wskazują również źródła historyczne. Jego córka Maria, będąc już wdową, mieszkała w mieście przez 30 lat i przekazała duże kwoty pieniężne potrzebującym uczniom żytawskim, aby w ten sposób zachować pamięć o swoim ojcu.
W ostatnich latach z podziwem obserwowaliśmy odnowę obiektu, który był do 1992 roku całkowicie niedostępny i w połowie zburzony. Dzięki dużemu wysiłkowi prywatnych osób i urzędów państwowych uratowano ten urokliwy zabytek, za co im – jako sąsiedzi –naprawdę dziękujemy. Grabštejn ponownie należy do ważnych zabytków na Trójstyku. Wyjątkowe malowidła z kaplicy pałacowej oraz cztery lata młodsze Małe Żytawskie Płótno z 1573 roku to najcenniejsze dzieła sztuki renesansowej w naszym regionie.